Niedzielne wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce wpisały się w scenariusz kreślony przez przedwyborcze sondaże. Wygrał je PiS, zdobywając 43,76 proc. głosów (po zliczeniu głosów z 99,5 proc. komisji), KO zdobyła 27,24 proc., Lewica 12,52 proc., Koalicja Polska 8,58 proc., a Konfederacja 6,79 proc. W wyborach do Senatu PiS zdobył 48 ze 100 mandatów.

Poniedziałek na krajowym rynku walutowym upływa pod znakiem umocnienia złotego do euro, przy jego stabilizacji w relacji do dolara. Wahań tych nie należy jednak łączyć z wynikami wyborów. Polityka już jakiś czas temu przestała wywoływać większe emocje na forexie. Szczególnie wtedy, gdy brak mocnych zaskoczeń.

Dzisiejszy spadek EUR/PLN to efekt ogólnej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, po tym jak pojawiła się szansa na porozumienie ws. brexitu, Fed będzie skupował bony, a temat napiętych stosunków handlowych między USA a Chinami spadł z wokandy.

Sytuacja na wykresie dziennym EUR/PLN, jakkolwiek wskazuje na dużą przewagę sprzedających w ostatnim czasie, jednocześnie też sugeruje spore już wyprzedanie. Dlatego rośnie ryzyko korekcyjnego wzrostu do 4,3130 zł.

EURPLNDaily_14102019_1.png

Takie samo odbicie może mieć miejsce również w przypadku USD/PLN. Z tą jednak różnicą, że po jakimś czasie powrót dolara do spadków jest bardziej realny niż euro.

USDPLNDaily_14102019_1.png